Bora Bora

Nurkowanie na Bora Bora

Krystalicznie czysta woda o widoczności sięgającej 50 metrów oraz wielobarwne ryby, a nawet… papugoryby – atrakcji podczas nurkowania w Polinezji Francuskiej na pewno nie zabraknie.

Nie tylko początkujący nurkowie będą oczarowani możliwościami, jakie sprawia nurkowanie w fantazyjnym świecie Polinezji Francuskiej. Także doświadczeni i ci, którzy widzieli w życiu naprawdę wiele, z pewnością przeżyją tu niezapomniane chwile. Dość powiedzieć, że w okolicach Bora Bora można nurkować w towarzystwie manty, delfinów, ryb – klaunów, niegroźnych rekinów, a nawet papugoryb.

Polinezja Francuska cechuje się nie tylko cudownie ciepłą wodą, ale też jej krystaliczną czystością. Większość początkujących nurków twierdzi, że sprawia to wrażenie wręcz hipnotyzujące, bo widoczność w wodzie sięga ponad 50 metrów (165 stóp). Dzięki temu można podziwiać oszałamiająco kolorowe morskie życie. Barwnych lagun do nurkowania nie brakuje. Można też pływać wzdłuż pięknych raf koralowych. Tutejsze koralowe ogrody są jednymi z najpiękniejszych na świcie.

Nie musisz obawiać się o swoje bezpieczeństwo, bo centra nurkowe w Tahiti i Polinezji Francuskiej spełniają międzynarodowe standardy. Nie trzeba się martwić też gatunkami zwierząt, które można spotkać w oceanie, bo zdecydowana większość z nich jest łagodna, nawet jeśli nazywane są rekinami. Okolice Bora Bora to więc doskonałe miejsce na rozpoczęcie swojej przygody z nurkowaniem. Znajdą tu też coś dla siebie już doświadczeni nurkowie, którzy mogą spróbować pływania w głębokim, błękitnym oceanie – także w nocy. To gwarancja intensywnych i niezapomnianych wrażeń.

Zwłaszcza, że organizatorzy nurkowania doskonale znają zwyczaje wszystkich morskich zwierząt i umiejętnie w odpowiednim czasie pokażą ci migrację żółwi czy pływające w poszukiwaniu pożywienia manty. Od sierpnia do końca października na Bora Bora podziwiać też można wędrujące humbaki. Do niemal codziennych widoków należą też wieloryby i żółwie morskie.

Odpowiedź do artykułu “Nurkowanie na Bora Bora

  1. Początkujący

    Właśnie dla takich miejsc robię kurs płetwonurka. Wiem, że tak również można skończyć podstawy i nurkować, ale wolę nauczyć się w Polsce, by mieć ogólne pojęcie co robię i nie narobić jakiegoś bigosu. Zwłaszcza, że może być inny sprzęt i w sumie większość rzeczy będzie dla mnie nowa, więc w Polsce liznę chociaż trochę teorii co z czym i dlaczego, żeby na Bora Bora po prostu się dobrze bawić, a nie tracić czasu na poznawanie budowy i zasady działania butli z tlenem 🙂

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *